Nie trzeba być analitykiem rynkowym, żeby zaobserwować znaczny wzrost cen kart graficznych. Zapłacimy za nie nawet kilkukrotność ceny sugerowanej.
O ile oczywiście uda nam się jakąś dostać – sklepy zmagają się obecnie z olbrzymimi niedoborami tych podzespołów. Z analizy przeprowadzonej przez firmę 3DCenter wynika, że za kartę z serii NVIDIA GeForce RTX 30 zapłacić należy trzykrotność ceny sugerowanej. Seria AMD Radeon RX 6000 oscyluje natomiast w okolicy dwukrotności sugerowanych stawek.
Przyczyn tego stanu rzeczy jest kilka. Pośrednio, jest to między innymi wina pandemii COVID-19 i ogólnoświatowego niedoboru układów scalonych. Do tego dochodzą oczywiście spekulanci i nowi nemezis sporej części graczy – kopacze kryptowalut. Każda taka koparka, nazywana też rigiem, wykorzystuje wiele kart graficznych. Sytuacja jest na tyle poważna, że NVIDIA musiała opracować specjalną technologię LHR, która ma uczynić ich karty niezdatnymi do kopania kryptowalut. Czas pokaże, czy poprawi to sytuację.
Zdjęcie główne: Cristiano Firmani/unsplash.com
